Nawigacja
Ostatnie poezje
Zbigniew Dumowski
Julia Szymańska, Kor...
Tadeusz Śledziewski
Kazimierz Domozych "...
Jakub Charkoowski
Julia Szymańska, Kor...
Tadeusz Śledziewski
Kazimierz Domozych "...
Jakub Charkoowski
Aktualnie online
Gości online: 3
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 22
Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 22
Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Logowanie
Losowa Fotka
Partnerzy
Nawigacja
Jesień
Niby jedna z pór roku.
A jednak kryje w sobie najwięcej uroku.
Bo ona jakby zawierała w sobie
Każdej pory, po połowie.
Zimy, wiosny, także lata
No i każdą z nich ze sobą swata.
W niej ciepło i chłód aktywnie działają
A i ze słotą często się kumają.
Toteż często w sercach ludzi
Podobnie jak w pogodzie
Podkrada się uczuć złodziej
I kradnie nam dobre humory
Skąd bierze się uczuć niedobór spory.
Pewnie te uczucia wraz z liśćmi fruwają
Stąd znowu ludzi smutki dopadają
Deszcze, zawieruchy i chłody
Kładą się jak na leśnej drodze kłody.
Uczucia przyjaźni i życzliwości
Przez to mają utrudnienia w łączności
Ludzie tak jak i niebo chmurne
Ponurzy, chowają się w miejsca przytulne.
Z rzadka otwierają się na bliźniego
Ledwie uśmiechając się do niego.
Czasem uczucie, gdy słonko zaświeci
Barw jesieni nabierze i z liśćmi poleci
Pofrunie w nieznane, gdzie wigory
Mienią się niczym w słońcu jesieni kolory.
Albo barwy kwiecia letniego
Przez lato, w kąciku jesieni pozostawionego.
Och! Nie płacz już jesieni
Poproszę słońca, to ci oblicze odmieni.
A jednak kryje w sobie najwięcej uroku.
Bo ona jakby zawierała w sobie
Każdej pory, po połowie.
Zimy, wiosny, także lata
No i każdą z nich ze sobą swata.
W niej ciepło i chłód aktywnie działają
A i ze słotą często się kumają.
Toteż często w sercach ludzi
Podobnie jak w pogodzie
Podkrada się uczuć złodziej
I kradnie nam dobre humory
Skąd bierze się uczuć niedobór spory.
Pewnie te uczucia wraz z liśćmi fruwają
Stąd znowu ludzi smutki dopadają
Deszcze, zawieruchy i chłody
Kładą się jak na leśnej drodze kłody.
Uczucia przyjaźni i życzliwości
Przez to mają utrudnienia w łączności
Ludzie tak jak i niebo chmurne
Ponurzy, chowają się w miejsca przytulne.
Z rzadka otwierają się na bliźniego
Ledwie uśmiechając się do niego.
Czasem uczucie, gdy słonko zaświeci
Barw jesieni nabierze i z liśćmi poleci
Pofrunie w nieznane, gdzie wigory
Mienią się niczym w słońcu jesieni kolory.
Albo barwy kwiecia letniego
Przez lato, w kąciku jesieni pozostawionego.
Och! Nie płacz już jesieni
Poproszę słońca, to ci oblicze odmieni.
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?