Nawigacja
Ostatnie poezje
Zbigniew Dumowski
Julia Szymańska, Kor...
Tadeusz Śledziewski
Kazimierz Domozych "...
Jakub Charkoowski
Julia Szymańska, Kor...
Tadeusz Śledziewski
Kazimierz Domozych "...
Jakub Charkoowski
Aktualnie online
Gości online: 3
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 22
Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 22
Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Logowanie
Losowa Fotka
Partnerzy
Nawigacja
leśna cisza
Jacek Kwiecień
Leśna cisza
lubię ciszę leśną ciszę że aż dzwoni w uszach
biorę koszyk nożyk kijek i na grzyby ruszam
biorę także okulary długopis notesik
w nim to wszystko opisuję co zobaczę w lesie
w głębi lasu gdzie poręba na pieńku przysiadam
wokół cisza widzę ścieżką rudy lis się skrada
wzrokiem bystrym przeszukiwał malinowe chaszcze
coś zobaczył skok i naglę ciszę zgwałcił wrzaskiem
jeszcze echo tego mordu w lesie wśród drzew żyje
widzę a tu para węży w paprociach sie wije
koło uszu żółte znaki lśnią złotem jak słońce
mąż i żona na spacerze niegroźne zaskrońce
odpoczywam w leśnej ciszy koję swoje nerwy
jednak ręce mam zajęte bo piszę bez przerwy
promień słońca przemknął cicho ominął konary
i zagląda w mój notesik jak przyjaciel stary
chciał zobaczyc co tu w ciszy na kartki przelewam
myślał chyba że spisuję nuty jak kos śpiewa
lecz to trudne bo on fiu fiu bez ustanku nuci
chyba w gnieździe jego żona oczekuje klucia
będę żegnał leśną ciszę czas wracać do domu
chmury ciemne się zbierają słychać echo gromu
J. K.
Leśna cisza
lubię ciszę leśną ciszę że aż dzwoni w uszach
biorę koszyk nożyk kijek i na grzyby ruszam
biorę także okulary długopis notesik
w nim to wszystko opisuję co zobaczę w lesie
w głębi lasu gdzie poręba na pieńku przysiadam
wokół cisza widzę ścieżką rudy lis się skrada
wzrokiem bystrym przeszukiwał malinowe chaszcze
coś zobaczył skok i naglę ciszę zgwałcił wrzaskiem
jeszcze echo tego mordu w lesie wśród drzew żyje
widzę a tu para węży w paprociach sie wije
koło uszu żółte znaki lśnią złotem jak słońce
mąż i żona na spacerze niegroźne zaskrońce
odpoczywam w leśnej ciszy koję swoje nerwy
jednak ręce mam zajęte bo piszę bez przerwy
promień słońca przemknął cicho ominął konary
i zagląda w mój notesik jak przyjaciel stary
chciał zobaczyc co tu w ciszy na kartki przelewam
myślał chyba że spisuję nuty jak kos śpiewa
lecz to trudne bo on fiu fiu bez ustanku nuci
chyba w gnieździe jego żona oczekuje klucia
będę żegnał leśną ciszę czas wracać do domu
chmury ciemne się zbierają słychać echo gromu
J. K.
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?