Nawigacja
Ostatnie poezje
Zbigniew Dumowski
Julia Szymańska, Kor...
Tadeusz Śledziewski
Kazimierz Domozych "...
Jakub Charkoowski
Julia Szymańska, Kor...
Tadeusz Śledziewski
Kazimierz Domozych "...
Jakub Charkoowski
Aktualnie online
Gości online: 2
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 22
Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 22
Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Logowanie
Losowa Fotka
Partnerzy
Nawigacja
Roman Szymański
Pomilczymy kiedyś razem
muz., sł. Roman Szymański
Przegadamy, co gadane
Wygadane aż do cna
Pomilczymy kiedyś razem
I zamilknie z nami świat
Gdy zadzwoni w uszach cisza
I sam się zasieje mak
Już nie spytam Cię co słychać?
Nie odpowiesz mi i tak
Nie odpowiesz mi, bo
Odpowiedzą za nas drzewa
Kiedy zagra na nich wiatr
Lecz do wtóru nie zaśpiewasz
Bo nietaktem wejść w ten takt
W tę harmonię tak bezgłośną
Przez to doskonałą tak
Usta milczą, skrzydła rosną
I nietaktem wejść w ten takt
u-życie
mam bogate życie wewnętrzne
pomieszkują we mnie liczne istoty
z których większości nawet nie zapraszałem
a i te zaproszone zachowują się czasem dziwnie
weźmy na przykład moją własną duszę
która wpadła na jedno zaledwie wcielenie
po garść doświadczeń
nie zważając na to
że niektóre z nich
potrafią być dla mnie
naprawdę bolesne
kluczę wśród widmowych postaci
szukając tej najbardziej do mnie podobnej
ale nic z tego
są obce
zajmują się swoimi sprawami
i skupiają na własnych celach
ponoć w imię mojego wyższego dobra
ale wiecie co?
dajcie mi na razie te niższe
a potem potępcie za hedonizm
przynajmniej
będę miał co wspominać
gdy mnie w końcu
zbawicie
projektoria
dziś
zapraszam cię do kina
seans
zostanie wyświetlony
na mojej koszuli
około dziesiątej minuty
twoja dłoń zaburzy
precyzyjną stroboskopową mozaikę
akcja przyspieszy
wbrew pierwotnemu zamysłowi reżysera
sami z siebie
stworzymy
pełnokrwistych bohaterów
w trójwymiarze
ciąg dalszy
obejrzę już wprost na twojej skórze
zawstydzona lista płac
zniknie w połowie przypadkowego nazwiska
lecz o końcu nie ma mowy
w tym gatunku
sequele
są wysoce
pożądane
muz., sł. Roman Szymański
Przegadamy, co gadane
Wygadane aż do cna
Pomilczymy kiedyś razem
I zamilknie z nami świat
Gdy zadzwoni w uszach cisza
I sam się zasieje mak
Już nie spytam Cię co słychać?
Nie odpowiesz mi i tak
Nie odpowiesz mi, bo
Odpowiedzą za nas drzewa
Kiedy zagra na nich wiatr
Lecz do wtóru nie zaśpiewasz
Bo nietaktem wejść w ten takt
W tę harmonię tak bezgłośną
Przez to doskonałą tak
Usta milczą, skrzydła rosną
I nietaktem wejść w ten takt
u-życie
mam bogate życie wewnętrzne
pomieszkują we mnie liczne istoty
z których większości nawet nie zapraszałem
a i te zaproszone zachowują się czasem dziwnie
weźmy na przykład moją własną duszę
która wpadła na jedno zaledwie wcielenie
po garść doświadczeń
nie zważając na to
że niektóre z nich
potrafią być dla mnie
naprawdę bolesne
kluczę wśród widmowych postaci
szukając tej najbardziej do mnie podobnej
ale nic z tego
są obce
zajmują się swoimi sprawami
i skupiają na własnych celach
ponoć w imię mojego wyższego dobra
ale wiecie co?
dajcie mi na razie te niższe
a potem potępcie za hedonizm
przynajmniej
będę miał co wspominać
gdy mnie w końcu
zbawicie
projektoria
dziś
zapraszam cię do kina
seans
zostanie wyświetlony
na mojej koszuli
około dziesiątej minuty
twoja dłoń zaburzy
precyzyjną stroboskopową mozaikę
akcja przyspieszy
wbrew pierwotnemu zamysłowi reżysera
sami z siebie
stworzymy
pełnokrwistych bohaterów
w trójwymiarze
ciąg dalszy
obejrzę już wprost na twojej skórze
zawstydzona lista płac
zniknie w połowie przypadkowego nazwiska
lecz o końcu nie ma mowy
w tym gatunku
sequele
są wysoce
pożądane
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?