Kusiciel!

Przyszedł do mnie diabeł stary,
i powiada: Znam ja czary,
jak mi oddasz swoją duszę
to dla ciebie ziemię ruszę.

Dam też złoto i pieniądze
spełnię wszystkie twoje żądze,
miał też będziesz po wsze czasy
w łóżku babki pierwszej klasy.

Najpiękniejsze z piekła rodem
każda z własnym już dowodem,
choć pewnikiem młodsze były
lecz się "mamy" nie zgodziły.

Tylko podpisz mi "karteczkę"
również upuść krwi troszeczkę
nie pokażę się lat tysiąc
to ci teraz mogę przysiąc!

Chybaś zgłupiał Belzebubie
ja szatanów wprost nie lubię,
wprawdzie czary się przydają
jednak zgubne skutki mają.






Program!

Ogłoszenie było w necie
iż utworzyć mam fejsbuka,
bo mnie taka jedna ruda
intensywnie w sieci szuka.

Ponoć miałem z nią przygodę
która zresztą krótko trwała,
lecz niestety przy zbliżeniu
o tabletkach zapomniała.

No i właśnie dosyć ważną
chciała przesłać mi nowinę,
że o jedno małe dziecię
powiększyłem swą rodzinę.

Ona zrzeka się opieki
gdyż ma wyjazd pilny w planie,
no i nie ma przez to czasu
by się bawić w przewijanie!

Gdy się właśnie miałem zamiar
zalogować szybko w sieci,
nagle sobie przypomniałem,
że nie mogę mieć już dzieci.

Myślę sobie co za babka
chce mnie wrobić znów w pieluchy,
chyba na te jej wyzwania
pozostanę jednak głuchy.

Tylko z drugiej strony patrzeć
"pięćset plus" jest grzechu warte,
przy tej mojej trójce szkrabów
wychowa się też i czwarte!


Poświęcenie!

Rzekł król Artur do poddanych po balu w sobotę:
Mam ja córkę na wydanie czy ktoś ma ochotę?
Zdolna, młoda, urodziwa, chociaż trochę chuda,
wspomnę również, że w sypialni umie zdziałać cuda!

Myśli sobie zatem Bodzio, giermek spod Poznania,
pewnie trudne do spełnienia władca ma zadania.
Król miał jednak dziwny pomysł, który wnet ogłosił:
Wygra rycerz który dłużej stringi będzie nosił!

Bodzio na to: wystartuję do testu z bielizną,
chociaż wstydzę pokazywać się z moją golizną.
Wszystkich chętnych zatem proszę do mnie na salony,
gdzie od wczoraj gaciorkami stół jest wyłożony.

Dostaniecie tam po parze i je ubierzecie,
tylko jaki macie rozmiar najpierw mi powiecie.
Kiedy Bodzia kolej przyszła wziął jedyną eM-kę
które miały "trąbę słonia"a z tyłu tasiemkę.

Tylko jemu się trafiły takie dziwne gatki,
wszyscy inni otrzymali damskie stringi w kwiatki.
Teraz każdy z was założy "stroje" konkursowe,
wtedy tyłki do zawodów będą już gotowe!

Król dał sygnał zawodnikom -klasnął szybko w dłonie,
i nie patrząc na zmagania zasnął w swoim tronie.
A na sali każdy w gatkach chodził dookoła,
lecz dla Bodka sytuacja nie była wesoła.


Bo go bolał tyłek cały i cierpiał okropnie,
jednak nie chciał zrezygnować z konkursu pochopnie.
Także inni ochotnicy dziwne miny mieli,
te bieliznę jak najszybciej chyba zdjąć już chcieli.

Więc się z bólu część poddała i zrzuciła gacie,
bo zbyt długo by musieli wytrwać w celibacie!
Aby dzielnych ochotników wesprzeć trochę w "walce"
rozkazano przyprowadzić im królewnę w ...halce.

Spora grupa co odpadła bardzo żałowała,
że tak szybko swoje stringi już pozdejmowała.
Ponoć śliczna to dziewoja bez fałdek na brzuszku,
która jak wciąż pamiętają czyni cuda w łóżku.

Jednak kiedy zobaczyli "przepiękną" istotę,
to na dzikie harce z panną stracili ochotę.
Otóż miała krzywe zęby a na twarzy pryszcze,
i wbrew temu co król mówił żadne z niej bożyszcze.

Zawodnicy jej wyglądem byli oburzeni,
gdyż do walki o brzydulę zostali wkręceni.
Zatem wszyscy w jednym czasie swoje gatki zdjęli,
i do starcia o królewnę stanąć już nie chcieli.

Szybko króla obudzili chociaż mocno chrapał,
oznajmiając iż na pannę nikt się nie załapał.
Bo też żaden młodzian nie chciał w gaciach paradować,
skoro patrząc na dziewczynę można zwymiotować.

Tylko Bodek po kryjomu stringów nie zdjął wcale,
myśląc, że w nich będzie teraz tańczył w karnawale!